czwartek, 29 maja 2014

Rozdział 35



Ciągnie mnie za rękę i marudzę gdy nie mogę za Nim nadążyć. Ma naprawdę długie nogi co pozwala mu szybko chodzić a ja biegnę wręcz za Nim. Wpadam na chłopaka gdy zatrzymuje się a moje dłonie lądują na Jego klatkę. Łapie mnie za nadgarstki po czym jedna z Jego rąk ląduje na moim brzuchu. Zaczynam się śmiać gdy łaskocze mnie i nie zważam na przechodzących ludzi, którzy dziwnie na Nas patrzą. Teraz tylko tego mi trzeba, muszę zapomnieć o Harry'm bo ból jaki temu towarzyszy jest okropny i nie mogę z nim funkcjonować. Myślę, że wyjazd do Londynu do ojca nie będzie taki zły, będzie tam ze mną Chris więc będzie mi raźniej ale powrót do Londynu i wszystkie wspomnienia sprawiają trudności. Przestaje chwilę potem i łącząc Nasze dłonie ciągnie mnie w stronę kawiarni gdzie zawsze kupowaliśmy wyśmienite cappucino i watę cukrową.
- Pamiętasz jak zawsze udawałaś smutną a ja kupowałem Ci dodatkową porcję? - pyta gdy zabieramy zamówienie i idziemy na najbliższą ławkę w parku.
Kiwam głową i śmieje się na to wspomnienie.
- Przez Ciebie przytyłam! - wytykam i upijam łyk gorącej cieczy.
- Jesteś idealna - mówi pewnie kiedy ja zastanawiam się nad tym jakby to  było gdyby na Jego miejscu był Harry. Skanuje Jego słowa a rumieńce wchodzą na moje policzki, które próbuje ukryć. Odwracam się i zakrywam twarz watą gdy chłopak skutecznie krzyżuje moje plany.
- Przepraszam - mówi i widzę lekki uśmiech na Jego twarzy.
- Spokojnie koleś, wszystko ok - mówię i szturcham Go w ramię rozluźniając tym samym atmosferę.
Ciągnie mnie za rękę i siada na jednej z ławek po czym idę w Jego ślady. Czuję Jego spojrzenie gdy szybko konsumuję swoją watę.
- Zawsze byłaś taka głodna i jadłaś szybciej  niż ja - mówi na co wytykam mu język.
- Muszę iść do łazienki - mówię i idę zabierając pusty kubek po kawie.


* Oczami Chris'a *

Patrzę jak Emily odchodzi a mój wzrok odprowadza Ją do póki nie znika całkiem za drzwiami łazienki. Od zawsze mi się podobała i kiedyś coś było ale jednak Nam się nie udało. Siedzę spokojnie i czekam na dziewczynę gdy nagle słyszę dźwięk telefonu więc rozglądam się i sięgam do torebki Emily. Odbieram połączenie od chłopaka imieniem Harry i przykładam słuchawkę do ucha.
- Lily? - pyta i wyczuwam stres w Jego głosie.
- Emily wyszła na chwile, jestem Chris - przedstawiam się.
- Co kurwa? - niemal krzyczy do słuchawki.
Podskakuję gdy słyszę Jego ton po krótkiej ciszy. Moje serce w tej chwili stanęło i mówię mu krótkie 'tak'.
- Gdzie Ona jest? - pyta i ciesze się, że nie stoi teraz przede mną.
- W domu, gdzie jej miejsce! -  jestem pewny siebie i nikt nie będzie Jej krzywdził.
- Gadaj kurwa gdzie jest albo Cię znajdę i pożałujesz! - jest wściekły a ja mam dość tej rozmowy.
Widzę Emily, która idzie w moją stronę dlatego szybko żegnam się z chłopakiem i odkładam telefon na miejsce kasując wcześniej to połączenie.  
- Działo się coś ciekawego? - pyta.
Kiwam głową i podnoszę się zmierzając w jej stronę.
- Wracamy? - pytam podając jej kurtkę po czym obejmuję Ją ramieniem.
- Jasne - mówi i przytula się do mnie.
Trapi mnie to kim jest ten cały Harry i czego od Niej chcę. Jedno czego jestem pewny to fakt, że nie jest najspokojniejszy. Przez całą drogę próbuje myśleć o czymś innym by tylko Jej nie pytać choć moja ciekawość bierze górę.
- Kim jest Harry? - pytam obserwując reakcję dziewczyny.
Jej źrenice szybko się powiększają i czuję przyspieszony oddech. Nerwowo rozgląda się by unikać mojego pytającego wzroku po czym w końcu patrzy. Widzę jej zaszklone tęczówki więc szybko przytulam Ją do siebie. Czuję gniew i jestem zły na niego za to, że Emily jest przez niego w takim stanie.
- Przez Niego tu wróciłaś? - pytam.
Potwierdza mnie w tym i odsuwa się po czym wyciera łzy i nieprzerwanie na mnie spogląda.
- Nie chcę o Nim rozmawiać, możemy wracać? - pyta i przytakuję.
Próbuje Ją dogonić i przeprosić ale nie pozwala mi się do siebie zbliżyć co zaczyna boleć bo przez ten telefon zepsułem Nasze świeże relacje.


* Oczami Harry'ego *

- Kurwa! - krzyczę i demoluję cały salon.
Wszystko co znajduje się na mojej drodze zostaje zniszczone ale teraz mam to gdzieś. Jak Ona mogła polecieć do tego pieprzonego domu, zostawić mnie tu samego, bez niczego i jeszcze pociesza się w ramionach jakiegoś fiuta? Ulubiony wazon Lily ląduje na ziemi po czym rozpada się na miliony kawałków.
Słyszę jak drzwi frontowe się otwierają i po chwili widzę chłopaków.
- Czego? - pytam i opadam na ziemię.
Oddycham ciężko nadal nie mogąc się uspokoić. Przed oczami ląduje mi widok Lily w objęciach kogoś innego n iż ja, jest szczęśliwa.
- Ona może być tylko ze mną! - krzyczę i spoglądam na każdego z Nich.
- O co chodzi Hazz? - pyta Liam i podchodzi do mnie.
- Zostaw! - mówię i wstaje po czym podchodzę do Nich i zapalam papierosa.
- Pociesza się w ramionach innego frajera bo ja spieprzyłem - mówię obojętnie.
Próbuję opanować emocje i choć na zewnątrz próbuję być niewzruszony w środku na prawdę cierpię.
- Daj Jej czas Harry - twierdzi Niall i Go wyśmiewam.
- Już Jej kurwa dałem ten czas i co robi? Pociesza Ją inny? Ona może być szczęśliwa tylko ze mną! - mówię i jedyne co chcę to zostać sam, przy Niej.
- Wyjdźcie - mówię i otwieram drzwi po czym trzaskam nimi gdy zostaję sam.





* Czytasz - komentujesz *


Rozdział beznadziejny. ;c Przepraszam ale ciężkie dni i wszystko zamiast załatwiać papiery do nowej szkoły i poprawiać oceny to się psuje i nic nie idzie dobrze. :c Za późno ale moje błędy, wszystko źle...
No generalnie do bani, wszystko się wali, gorzej... Przepraszam za to, że rozdziały są krótkie, do bani i bezsensowe i tak rzadko się pojawiają ale brak czasu na to wszystko, depresja. ;c Za dużo ale dziękuje dla wytrzymałych. XD

10 komentarzy:

  1. Super, ale krotki :/ powodzenia w szkole i wgl u cb :) zobaczysz bd dobrze c: czekam na nn.

    Zapraszam do mnie nowy rozdzial.
    http://alwaytogethe.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  2. to jest genialne! Nie załamuj się! Rozumiem, teraz wystawianie ocen, więc nie obrazimy się jeśli trochę wolniej będziesz dodawać rozdziały :) popraw oceny , a potem będziesz pisać te ff, jest super! Nie myśl, ze to głupie! Będziemy trzymać za Ciebię kciuki :) Powodzenia♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochanie < 3 Wam wszystkim, za wsparcie ♥ Jesteście najlepsi :))

      Usuń
  3. Jest super ! Czekam na następny rozdział ! Wiem co czujesz bo ja też składam papiery so szkoły i poprawiam oceny. Będzie dobrze :) ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Żartujesz sobie!! To jest super i wgl jaka akcja. Ten cały Chris zaczyna mnie denerwować i to na serio, już wiem co on planuje a to dzięki temu że nie powiedział jej kto dzwonił, pewnie będzie chciał żeby ona o nim zapomniała, to jest na kilometr czuć. Boże Harry ty musisz ją odzyskać zanim będzie za późno i ogólnie. a w ogóle to rozdzaił superaśny i jak zwykle czekam na next / anita

    OdpowiedzUsuń
  5. Co ty pierdolisz?!. Jest zajebisty jak zawsze. <3 Czekam i mam nadzieje ,że next pojawi się szybko ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny i nie doceniasz siebie :) powodzenia i zapraszam na mojego bloga :) nowe-zycie-1d.blogspot.com
    Masz talent dziewczyno <33

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny jest <33

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział świetny, akcja bardzo ciekawa. Mega wciągające.

    OdpowiedzUsuń
  9. *_________*
    Tylko szkoda, ze taki krotki ;/

    OdpowiedzUsuń